Jestem jedyną, a na pewno jedną z nielicznych osób, teoretycznie nie związaną z muzyką oraz jakimikolwiek przejawami sztuki wyrażanymi przez załogę Efektury. Nie śpiewam, nie tańczę, nie gram na instrumentach muzycznych, nie czytam płynnie nut, nie komponuję, nie nagrywam, nie montuję i nie realizuję. Nie robię zdjęć i nie stepuję. Bardzo wielu rzeczy nie robię. Staram się jednak zachować równowagę z tym, co umiem robić i robię. Jak widać wszystko jeszcze przede mną. Moja rola w Efekturze jest dość specyficzna – jestem niewidoczny i cichy, a efektów mojej pracy nie można zobaczyć ani usłyszeć na tej stronie, ani nigdzie indziej. W dodatku, zajmuję się rzeczami, które dla firmy są kompletnie niepotrzebne. Jako jedyny nie przysparzam firmie dochodów i nie pomnażam zysków. Legalnie wyprowadzam kasę z Efektury w postaci podatków, bo taka jest rola księgowego.